NEOPETS

vind

Co do Las Vegas Parano, to trudno mówić, że to zły film, skoro adresowany jest raczej do ludzi, którzy wiedzą coś na ten temat z autopsii, ze tak to określę. A LOTR też nie jest zły przecież. Przydłygawy, to fakt, ale ładnie nakręcony według mnie, tak plastycznie:] Na pewno lepiej się ogląda niż czyta książkę w każdym razie o_O

Ja bym powiedziała Pearl Habour. Ale może coś tam jeszcze wymyślę, wiele było filmów, przy których ręce mi opadały.

Lady_Butterfly

wladca film to masakra, ksiazko po tysiackroc lepsza i bardziej wyobrazeniowa...
a w las vegas to mozna sie zagubic nawet jesli czlowiek ma jakie kolwiek pojecie o tym, film za mocno zakrecony

UrskuS

aha, i jeszcze Matrixy wszystkie - masa efektów, zero terści Oo

mrumrando

jeszcze pare propozycji i robimy glosowanie ^^ No t: Oszukać Przeznaczenie, Straszny film 3,,Underworld 2.

Rod

Underworld 2 być fajny ;_; *Mruczy pod nosem coś w stylu "mieszaniec... mieszaniec..."*

Wygrać z przeznaczeniem jest zue x_X Co innego, gdyby był jeden taki film, ale są 3 o praktycznie tej samej fabule... -.-

Saphira71210 · Dołączył: 19 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Smakosz II, oglądałam na wakacjach z kolegami

To była dopiero chała...

RavenWings

Nie lubię... hmmm. wypad z tymi dennymi piłami xD I z ja wam pokaze xP nigdy w zyciu jest bajka, ale ja wam pokaze to lipa roku xD a, no i jeszcze asterix i oberix cos tam dalej, kolezanka mnie zacięgnęła. Nudziłam sie jak mops xD

UrskuS

ej, ale piła (przynajmniej jedynka, dwójki nie widziałam) była fajna, mój ulubiony horror ;D w sumie nie była straszna, ale.... taka w napięciu trochę tzrymająca x) poza tym koniec był taki orginalny, bo niewiadomo było, czy wygrało dobro, czy zło. bo przecież ten koleś zamknięty w tym pomieszczeniu przez tego psychopete mógł się wykrwawić... ale mógł też do niego przypełzać doktorek bez stopu, który polazł sprowadzić pomoc x/

Lady_Butterfly

pila 1 i 2 byly super, ma wyjsc 3 czesc, to dobry film
martix bylo fajny ale tylko pierwsza czesc pozostale to dno...
terminator 3 to bylo tak cienkie ze szkoda gadac...
underowrld pomyslm widzialam oba i chyba byly niezle... ale blade mroczna trojca to bylo koszmarne, siadlam bo mowie sobie 2 czesci byly dobre a tu takie nic sie pokazalo
i zgadzam sie ze straszny film 3 to byla chala

Kaido

Każdemu sie podoba co innego XD
(uuu ale walnęła X3)

UrskuS

mądrzy ludzie mówią, że o gustach się nie dyskutuje xD
Dobra... proponuje już zamknąć listę filmów i zrobić ankiete ;P

Kruk

Hmm, "WP" kiepski, nudny itd?
eee, to taki średnio śmieszny żart, prawda?
Ludzie, to, że film jest długi, to nie znaczy, że jest głupi, badziewny itd.
Gdyby Peter Jackson nakręcił "Władcę" wg książki, to film trwałby 5 godzin, o ile aktorzy by się streszczali(nie mówcie mi o Bloomie, proszę. On serio jest średnim aktorem, przystojny jest, nie powiem, ale depp lub).
Książka stworzyła podwaliny dla gatunku fantasy, a opluwanie jej i adaptacji ma tyle sensu, co pójście do disneylandu i wyrzyganie się na Myszkę Miki, bo infantylna.
Doceńcie fakt, że piszę spokojnie i delikatnie, bo:
a) mam gigantyczną gorączkę, która dość kiepsko wpływa na moje samopoczucie,
b) jestem fanem tak filmu, jak książki.
Osada niestety nie jest zbyt dobrym filmem, ale to dlatego, że aktorzy grali tak, hmm, kiepsko, niezbyt wyraziście, nie potrafiłem poczuć więzi emocjonalnej z żadnym z bohaterów?
W "Ojcu Chrzestnym"(BTW: NAJLEPSZY FILM(seria filmów) NA ŚWIECIE), pomijając znakomitą obsadę, zdjęcia, muzykę, każda z postaci potrafi przekonać do siebie widza. Podczas sceny śmierci(nieuniknionej) jednego z bohaterów mamy łzy w oczach. To jest wyznacznik dobrego filmu - tak zagrany i przedstawiony, że jesteśmy gotowi uwierzyć w to, co się w nim dzieje.

Rod

*Polkepuje Kruka po plecach* Wiedziałam że obronisz Władce Pierścieni x3

A Piła... Yyy... Ogladałam obydwie części, ale takie jakieś dziwne to jest... ^^'

vind

Bloom nie jest przystojny:P A WP tak jak mówie, według mnie zły nie jest, wycisnął z książki to co najlepsze i za to chwała Jacksonowi. Natomiast jego problem polega na tym, że opierał się na scenariuszu średniej ksiązki. Ja owszem, mam szacunek do Tolkiena że napisał taką pierwszą typową powieść fantasy, stworzył podwaliny itd, ale spójrzmy prawdzie w oczy - ta ksiązka jest nieciekawie napisana:P Opisy mdłe i nudne, a postacie tak różnorodne, że głowa boli od tych różnic charakteru:P

pandunia

Zależy, co kto lubi. O gustach sie nie dyskutuje.
Ja może uniknę komentarza, co zrobiłam na 'WP', jak go pierwszy raz oglądałam, bo mnie jakaś polowa osób pewnie stąd wywali i powiesi za nózki pod sufitem (tak na marginesie to mi sie przysnęło trochę wtedy^^', obudziłam się pod koniec filmu)...
Całe szczęście, że nie oglądałam tego w kinie.
Co do Piły to nie przekonała mnie do siebie...