NEOPETS

trenerka

W sumie to można nie po kolei, ale o jakich dziurach mówisz? Wydawało mi się, że na kreskówkach jest większość odcinków.

Diar! Nie spojleruj biedaka! Ja specjalnie nie rozgłaszałam tego, żeby nie psuć przyjemności, tylko oględnie powiedziałam, że opening jest spojlerowy ><

UrskuS

Diar nie umie nie-spoilerować, radzę się przyzwyczajać :<

*chociaż ja też się skapłam, że to jego ojciec...*

trenerka

Kaido

Uhm, czyli rzeczywiście sa tylko dwa "poważniejsze" stripy? Cleaning Out The Storage i Krwawa Niedziela 1905? Miałam nadzieję znaleźć coś jeszcze, bo to moje dwa ulubione... T___T
Angst! xD

domka191

Hm, to ja jestem inna, bo nawet nie zaczęłam Hetalii oglądać xP Ani czytać.
I obejrzałam Pandora Hearts, no kreska nie dorównuje mandze, niestety, chociaż źle nie jest :D AAle głos Ravena...lol. Te dwa zdania, co powiedział, to trochę za mało na ocenę, ale jak na razie już wolę ten jego dziecięcy głos, taki fajny był x3

trenerka

Podsumowanie mangowe:
Naruto był jak zwykle - za serce nie chwycił, ale był dobrze zrobiony. Bleach... na Bleach zaczyna powoli być szkoda słów. Początek ze słowami krukowatego espady (jak on miał na imię?) był jeszcze w porządku, ale potem... Odkrycie Wielkiej Espadowej Tajemnicy miało chyba być emocjonujące, ale mnie znudziło. Nic tylko walki i walki, fabuła uciekła już stamtąd dawno temu. Już nawet Fairy Tale wypadło lepiej rozpoczynając nowy łuk fabularny. Tym samym ostatecznie prześcignęło Bleacha w moim osobistym rankingu, tym samym sprawiając, że Bleach znajduje się teraz na zaszczytnym ostatnim miejscu. One Piece nie było w tym tygodniu. KHR konsekwentnie kontynuuje wątki. Mangaczka postanowiła chyba jednak nie męczyć nas treningiem i zamiast tego dostaliśmy Byakuranową wstawkę. Poza tym wejście tuńczyka, które pokazuje, że autorka ma poczucie humoru, bo nie wierzę, że to był przypadek (dla niezorientowanych w fandomie imię głównego bohatera - Tsuna, jest często żartobliwie skracane do Tuna, czyli tuńczyka). Wygląda na to już niedługo dojdzie do starcia.
D.Gray man wypadł najlepiej w tym tygodniu - dowiadujemy się skąd się wzięła moc naszych tajemniczych przybyszów i kto za tym stoi (Amerykanie oczywiście). Mamy też ostateczne Evil Kitkowe starcie. I wygląda na to, że wreszcie poznamy przeszłość Kandy - najwyższy czas.

Anime: Haruhi-chan. Dowiadujemy się jak według Haruhi naprawdę wygląda sprawa (niezbyt-świętego) Mikołaja (wizja ta dorównuje Gintamowemu Mikołajowi). Poza tym Prima-Aprilis. Coraz bardziej kocham balonowego psa Kimidoriego (chcę wiedzieć kto jest jego seiyuu! I móc dodać go do ulubionych postaci na MALu!)

domka191

trenerka

A ja Kona jak raz nie lubię ;p nie wiem co wy w nim widzicie.

I wasze ulubione podsumowanie tygodniowe by Trenerka:
Bleach... tu się pewnie posypią gromy, ale rozdział w ogóle mnie nie ruszył. Dopiero komentarze na gildii uświadomiły mnie, że przecież TO się stało. Ale uparcie utrzymuję się przy zdaniu, że on przeżyje. Naruto - retrospekcje, i tyle. One Piece - tworzy nam się drużyna marzeń XD Zaczynam tęsknić za resztą załogi, ale znając życie to wszyscy spotkają się na egzekucji (a przynajmniej Zorro powinien być, w końcu wylądował na TYM statku). W międzyczasie dowiadujemy się też o coraz ciekawszych koneksjach Królowej Okamy. W Fairy Tale także tworzy nam się drużyna marzeń. I pojawia się moje ulubione - chłopięcie z krótkimi włosami o dziewczęciej urodzie (tylko błagam niech się nie okaże, że on ma te włosy w jakimś dziwnym kolorze; już wystarczająco cierpię ze świadomością, że fryzura Natsu jest różowa). Niestety prawdopodobnie okaże się on typową postacią epizodyczną == W KHR nasza drużyna ostatecznie rusza do walki. Mamy też mały wgląd na przeciwników - dziwadła przez duże D. I męski fanserwis... mamuniu, męski fanserwis! [link widoczny dla zalogowanych] Czy to oznacza, że Hibari też będzie w garniaku?! (oby był, oby był) I ostatecznie xxxholic, moja teoria o tym, że Watanuki ma przejąć sklep chyba się potwierdza. Choć miłoby było, gdyby Yuuko jednak się znalazła. Bez niej to nie będzie to samo. Oraz dodatkowo 11 chapter Pandora hearts - Ozuś kocham cię, i ciebie autorze mangi razem twoją wspaniałą kreską także. I ciebie Gilbusiu i Alice, też. Tylko śmiać mi się chce z imienia tej nowej bohaterki - Echo XD Echo, gdzie jesteś?

W anime mam zaległości, przed wyjazdem zdążyłam obejrzeć jedynie 3 odcinek FMA, który był... znośny. Inaczej ująć tego nie umiem.

trenerka

Myślałam, że w kwestii komedii nie zobaczę już chyba nic co choćby zbliżyłoby się do Gintamy... a jednak drodzy państwo, a jednak... ja właśnie jestem po trzecim odcinku Potemayo i muszę powiedzieć, że to jest DOBRE!
To jest tak cudnie absurdalne - główny bohater pewnego dnia znajduje małe różowowłose coś w lodówce. Wydawałoby się sztampa do kwadratu, ale to jest tak świetnie poprawadzone.
Najlepszy jest główny bohater. Mam ochotę zabić to pomarańczowowłose dziewczę, które się w nim podkochuje i gotowa jestem zaakceptować Potemayo w moim domu. Na nim NIC nie robi wrażenia. Jak była pokazywana scena jego pierwszego spotkania z Potemayo to chciałam mu bić brawo za absolutne zignorowanie w pierwszym momencie dziwnego stworzenia w lodówce. Po akcji w 2 odcinku (gdzie zrobił coś w takim stylu, że dostał wiele punktów w mojej osobistej ankiecie) polubiłam go już całkowicie.

I nie należy zapomnieć o kurczaczku-kanibalu. Jak go zobaczyłam to doszłam do wniosku, że mamy tu chyba jakiś ptasi spisek, bo to już trzeci mały i okrągły ptaszek, który jest w jakiś sposób powiązany z postacią którą lubię. Najpierw Hibird, potem Prusaczkowy kurczak, a teraz to!

PS. Jak ktoś znajdzie jakieś avatary z głównym bohaterem Potemayo (czyli Moriyamą) to będę wdzięczna, bo niestety moje źródła zawodzą ==

wodi

Phantom ~Requiem for a Phantom~ odc. 4
Nie specjalny ep, ale nie odbywał się znów w tym samym miejscu. Następne odcinki powinny być ciekawe. Wydawać by się mogło na początku serii i tego odcinka widząc wtulającą się Ein w Zweina, że na pewno spotkamy tu niedługo wątek miłosny, lecz przemyślenia Ein mogą nas oddalić od tego przekonania.

Valkyria Chronicles odc. 4
To anime mnie coraz bardziej dołuje. Była walka w lesie, a goście w niebiesko-czerwonych strojach >>.<< Niby doszły czarne charaktery (nareszcie!), bo ta kolorowa grafika mimo iż jest dobra przyprawia mnie w zły nastrój. W następnym odcinku Welkin znów pokaże swoje bohaterstwo i mam nadzieję że walki będą bardziej urozmaicone, a nie że pokazują tylko wystrzelające czołgi i trafione wybuchające

Asura Cryin' odc. 4
W tym to ja już nie wiem o co chodzi. W poprzednim epie goście między sobą walczą, a w tym? Grillują razem x_X Mieszają, i to nie tylko w fabule. Co każdy ep min. 2 nowe postacie dochodzą i jakieś pojęcia głupie.

Pandora Hearts odc. 4
Po FMA chyba najlepsze z tych anime które teraz wychodzą. Powiem tylko tyle, że fabuła wciąga i zostaje czekać na następny ep

A tak to oglądam:
Kannagi - na początku może wydawać się, że shounen, ale następne odcinki bardziej w klimatach szkolnych i romansach. Ogólnie niezła komedia.
i oglądam jeszcze jakieś coś na "A", ale nie pamiętam nazwy. Podobno spin-off Monoke, więc wiadomo jakiego typu anime to jest. Pierwszy odcinek nawet mi się podobał ^^ Oglądam tylko wieczorami :K A najlepsze jest to, że jak zauważyłem, ze to jest na anime-online to myślałem że jakieś 3, 4 odcinkowe, a tu 11 ma!

domka191

A ja kończę Kurozukę, która jest dziwna...Nie wiem jeszcze, czy mi się podoba xP Ale ich biodra mnie przerażają x__X

Zaczęłam dzisiaj Kino's Journey i spodobało mi się. Może dlatego, że sama bym chciała tak podróżować, jak główny bohater...ale zapowiada się, że to nie tylko sprawozdanie z podróży jakiegoś ziomka, ale też okazja do głębszych myśli...czyli gut.

No i gintamę zaczęłam XDD Ahaha Tren, po prostu Cię po nogach będę za to całować. Instant love.
'I wish I could have a bankai like that...' XD

trenerka

I dobrze! Gintama kiedyś zdobędzie świat! XD

A tak serio to mnie zastanawia czemu ta seria ma tak mało fanów. Przecież to jest niesamowita parodia. Tak jak Ouran jest parodią shoujo, tak Gintama jest shonen.
Tą serię można pokochać za samego głównego bohatera, który jest zakręcony i nic tylko żarłby słodycze i czytał Jumpa. To jest jedna z niewielu serii, w której zapychacze naprawdę mi się pojawiają np. pamiętne jedzenie z jednej patelni sprowadzone do walki umysłów a la Death Note (choć per saldo ta seria jest jednym wielkim zapychaczem okazjonalnie przerywanym jakimiś łukami). Nawet wiecznie odgrzewany dowcip "It's not Zura" jest tak modyfikowany, że potrafi rozśmieszyć. Poza tym wszelkie komentarze postaci dotyczące wydawania anime i chwytów poniżej pasa stosowanych przez producentów.

I tam jest Shinsengumi - jakbyście nie wiedzieli jaki element tego anime lubię najbardziej (klipy z Hijikatą i Okitą mogę oglądać w dowolnej ilości, one mi się nigdy nie nudzą).

A Kino Journey też jest świetne. A główny bohater, który gdzieś w połowie serii.... a zresztą nieważne (każdy powinien zaliczać ten opad szczęki osobno). W każdym razie to tak niesamowicie inteligentna seria, że od razu ją pokochałam (co zakończyło się tym, że oglądałam ją bardzo długo, bo chciałam, by przyjemność oglądania trwała jak najdłużej).

domka191

O, a już są subki do 5 odcinka Pandora Hearts :) Właśnie oglądam.

I zmieniłam zdanie - Raven więcej mówi w tym odcinku i całkiem fajny ma głos. Zwracam honor :D

trenerka

Podsumowanie tygodniowe:
Naruto - retrospekcji ciąg dalszy. Bleach, na usta ciśnie mi się "a nie mówiłam". Postacie to tam zabijają od święta. One Piece wyszedł wyjątkowo wcześnie i był świetny. Tylko Luffy umie wprowadzić takie wspaniałe zamieszanie ^^ D.Graymana ani widu, ani słychu. W KHR wreszcie mamy całą drużynę i zapowiada się, że od następnego rozdziału rozpoczną się walki.

Haruhi chan tym razem jednoodcinkowe, ale rozwalił mnie erogowy opening i przerażony Koizuki.

Kruk

Ostatni naruto był najgorszym odcinkiem od dawna (no, od poprzedniego odcinka). Biedny Nagato, zabili mu rodziców, zabili mu psa, a potem zmusili go do zabicia przyjaciela. oł maj gawd, bo nie mógł użyć rinnegana, żeby zmasakrować tamtych, za to teraz używa go jak chce. Neeeext. Jeżeli przez najbliższe parę tygodni Kishiogór będzie utrzymywać taką tendencję, to będzie jak w tekście Garfielda:
- Za każdym razem, kiedy myślę, że to dno, ktoś z góry rzuca mi łopatę.