NEOPETS

Diarnay

...

To ja tylko napiszę, że na początku maja dostanę tableta :3 Jeszcze tylko muszę mieć czas na opanowanie photoshopa żeby nie zawracać głowy i nie zabierać czasu innym *chciała, żeby Rod "na próbę" pokolorowała jej szkica swojej postaci, jeszcze go nie dostała ^^'*
A i tak najpierw trzeba to zrobić w formie opowiadania i ewentualnie zrobić korektę...

No i dzięki mojemu nowemu przyjacielowi szkice pójdą bardzo szybko (bociana chciał Órs, to ja mogę się zająć jakimiś pierdółkami i tłem.

Rod

Ej no, ale mówiłaś że robisz nowego więc stwierdziłam że stary się i tak nie przyda :< *foch*

Diarnay

Przecież nic nie mówię! :< co się fochasz.

Hmm... No bo ja napisałam że mam nową fryzurę i muszę zrobić od nowa, a ty napisałaś że już zaczęłaś i to "ok" chyba miało znaczyć "aha, to żeby nie poszło na marne to dokończ"... czy coś ^^'

No dobra, i tak na razie to opowiadanie będzie, postacie bardzo potrzebne nie będą~

Kaido

UrskuS

... to w końcu Bocianica jest matką czy nie? :<<<< Bo ja właśnie zrobiłam wersje anthro:

A [link widoczny dla zalogowanych] jest nieocenzurowana wersja

I weźcie się do ogarnijcie, bo jak na razie mamy nieposklejany do kupy prolog i końcówkę, czyli może jakieś 10% całości. A Wodi niech nie udaje, że go nie ma, tylko gada jak sobie widzi jego Cuś 1 w fabule! :<

Kaido

Nie, nie jest. Bocianica jest niespowinowacona z oskarżonym Wdowcem. Ale tak, TEŻ miała mieć pasek na oczach, bo przemyca dzieci. O.

*ómarła*
GENIALNE! xD Pasuje wszystko, tylko że to nie moja branka, a dostawca dziecka xD

UrskuS

... ale matki się nie wybiera :<

Więc sprawa się komplikuje, bo pozostaje jedna wolna rola: matka. Nie można ją wypełnić żadnym bocianem ani neopetem, bo Kai się bulwersuje. Musimy znaleźć kogoś z Twierdzy, kto chciałby urodzić Chucka, bo fikcyjny ludź też nie może być, bo to nie jest prywatne opowiadanie, tylko twierdzowe. A że podejrzewam, że nikt się nie zgłosi, to może zrobimy tak, że w pewnym momencie okaże się, że ktoś jest matką Kopciuszka? Ja nie mogę, bo biorę z nim ślub, Rachel i Tren w takim razie też nie, Domka musi zostać jego macochą, z siostrami byłoby ciężko, zostaje... Diar, Rod i Wodi :<

I WODI QRDE CHOĆ TU I GADAJ CO CUŚ 1 BĘDZIE ROBIĆ W FABULE!

Rod

Tyle że Diar ma być Wróżkiem, a Wodi Cusiem. *chowa się*

UrskuS

*szuka Roda w szafie*

Ale gdy już wszystko się kończy, król i królowa jadą na miesiąc miodowy itd. może się okazać, że Diar nie jest matką chrzestną, tylko... po prostu matką! (i fruszkom)

*szuka Roda pod stołem*

Albo po prostu Cuś1 nią jest, tylko wszyscy dowiadują się tego pod koniec, gdy przez przypadek wypija on miksturę zamieniającą Chucka w ciacho na zawsze (a skoro jej już nie ma, to Wróżka zaklęciem robi "cykl Shrekowy") i... wraca do swojej pierwotnej postaci!

*szuka Roda pod kamieniem*

Albo po prostu okaże się, że to woźnica... :K

*szuka Roda*

Kaido

UrskuS

... ale Bocianica jest fillerem, ponieważ nikt nie chciał być Mamą Chucka. A że jak ktoś się nie zgłasza do danej roli, to po prostu grają go jakieś neopety, ale podejrzewam, że one tak samo by ci nieodpowiadały co bocian xP A że Chuck bąknął, że go bocian przyniósł, to tak mi jakoś ta Bocianica do głowy wpadła.

Czyli rozumiem, że jak nikt się nie zgłosi na matkę (bardzo prawdopodobne), to ty jesteś "matkojcem" Kopciuszka. I gitara xd

I niech Lurking Panda przybędzie i poda opis/rysunek swej postaci! I Świst też! I Domek! O Wodim nie wspomnę! *myśli, że nie wiem, że ja wiem, że on jest na forum :<*

Kaido

O matko.... ale będzie jazda! xD

*Wdowiec pracuje pewnego dnia w ogródku*
La la lala... <3 O! Mam pomysł! A może by tak... Dziecko!
*kich!*
*patrzy na swój brzuch*
Dzięki niech będzie niebiosom! *^^*

A do ślubu z Macochą dojdzie, bo słyszała ona o jakimś tam "bogatym i wpływowym ojcu pewnego dziewczęcia". Ploty zawierały tylko połowe prawdy... a potem yuri-ślubu nie dało się odwołać... i jakoś tak samo wyszło xD

Wdowiec: ależ... kochanie! *Teh Cuteness of Doom*
Macocha: OMG NIE MÓW TAK DO MNIE! *odsuwa się zdegustowana*

domka191

xDDD
Czyli co, partenogeneza? o.O

trenerka

Zaraz to nie możecie po prostu pójść ze starym planem wymyślonej matki Chucka z cenzurką na oczach? Bo mnie się on wydawał dość dobry.

*sens ostatnich paru postów jakoś jej ucieka*

I jak ktoś ma problem z narysowaniem siebie to mogę pomóc.

wodi

To ja chce być pół-ludziem pół-zwierzem i mieć swojego mecha na którym przyleciałem z innej galaktyki. A Chuck będzie dzieckiem mojej siostry, które wraz z sobą przywiozłem z kosmosu, ale jego ojciec jest ziemianinem więc jest tylko ćwierć zwierzęciem, bo jego matka czyli moja siostra czyli Rod. Ona jest Woźnicom bo straciła pamięć i nie pamięta że jest wilkołakiem, a ja właśnie wyruszyłem z jej dzieckiem Chuckiem by ją odnaleźć.